Sunday, November 27, 2011

Żyj i bogać się ARKADIUSZ BEDNARSKI





Dlaczego zwycięzcy loterii zostają bankrutami,

a byli milionerzy potrafią odbudować swój majątek od zera?

Na początek kilka faktów.
  • Bud Post wygrał na loterii 16,2 mln dolarów. Po roku miał milion dolarów długu.
    Ogłosił bankructwo i żyje dzisiaj z ubezpieczenia społecznego.
    jak być bogatym
  • Evelyn Adams wygrała dwukrotnie, łącznie 5,4 mln.
    Dzisiaj mieszka w przyczepie i nie ma za co żyć.
  • Callie Rogers wydała swoją całą wygraną z roku 2003 - w wysokości 3 mln dolarów - na zakupy, kokainę, przyjaciół i powiększenie biustu.

Co się dzieje, jeżeli osoby będące w słabej kondycji finansowej

otrzymają nagle duży zastrzyk gotówki?

Ekonomiści z Uniwersytetów Kentucky, Pittsburg i Vanderbilt starali się odpowiedzieć na pytanie, co się dzieje, jeżeli osoby będące w słabej kondycji finansowej otrzymają nagle duży zastrzyk gotówki. Zebrali dane od 35 tysięcy osób, które w latach 1993–2002 wygrały na loterii Florida's Fantasy 5 łącznie ponad 150 mln dolarów, i porównali z danymi stanowego rejestru bankructw.
Ich odkrycia opublikowanie w "The Review of Economics and Statistics" jesienią roku 2010 pokazują, że duże wygrane na loteriach nie mają większego wpływu na zredukowanie prawdopodobieństwa bankructwa. Ponad 1900 zwycięzców zbankrutowało w ciągu pięciu kolejnych lat.
Dlaczego tak się dzieje?
Badacze starają się wyjaśniać, że przyczyna tkwi w innym traktowaniu pieniędzy, które pojawiają się jako nieprzewidziany, dodatkowy przychód oraz że osoby, które wygrywają najczęściej, nie mają odpowiedniej edukacji finansowej. Są to bardzo ważne drogowskazy, które pokazują nam, że aby stać się osobą wolną finansowo, potrzebne są dwie rzeczy: odpowiednie wzorce mentalne oraz właściwa wiedza...

I o tym właśnie jest ta książka.

Oraz o tym, jak SAMODZIELNIE, o własnych siłach,

 

Czy zastanawiałeś/zastanawiałaś się kiedyś:
  • Dlaczego jedni ludzie są bogaci, a inni biedni?
  • Dlaczego biednemu wiatr w oczy, a bogatemu nawet byk się ocieli?
  • Czy bycie biednym jest godne pochwały, a bogatym naganne?
  • Czy pieniądze są powodem nieszczęść na świecie?
  • Czym są pieniądze i bogactwo?
  • Czy jest jakiś sposób na to, aby stać się bogatym, wolnym finansowo?
Książka "Żyj i bogać się" odpowiada na te i wiele innych pytań.
Publikacja zdradza tajniki wiedzy, do której dostęp mają tylko osoby zamożne, a której próżno szukać w internecie i w innych książkach. Wyjaśnia tak ważne dla Polaków kwestie związane z przyszłymi emeryturami i pokazuje, jak stosując proste metody, zapewnić sobie bezpieczną przyszłość na emeryturze. Książka jest także skryptem i wprowadzeniem do seminarium “Żyj i bogać się”.
  1. Zygmunt HajzerZ reguły nie czytam książek o charakterze poradnikowym, no chyba że dotyczą trawników, roślin lub ogrodów. Zawsze wydawało mi się, że mądrość w nich zawarta powinna prowadzić czytelnika do pełni szczęścia i spełnienia, a tak przecież nie jest. Większość z nas nie jest ani dostatecznie szczęśliwa, ani bogata, ani nastawiona na życiowy sukces.

    Dlaczego więc przeczytałem książkę Arkadiusza Bednarskiego "Żyj i bogać się"? Bo mnie o to poproszono i wcale tego nie żałuję, wręcz przeciwnie. Sporo dowiedziałem się o sobie, również o przyczynach moich niepowodzeń finansowych i inwestorskich.

    Ta książka nie jest zwykłym czytadłem z cyklu lektura "lekka, łatwa i przyjemna". Jeśli rzeczywiście chcemy coś zmienić w swoim życiu, trzeba jej poświęcić sporo czasu. Nie tylko czytać, analizować, ale przetestować samego siebie, po to by np. dowiedzieć się, "jakim jestem inwestorem".

    Rozpoznać i spróbować pokonać własne blokady finansowe, zastanowić się nad sposobem dodatkowego zarabiania.

    Odkładasz przyjemności na później, przesadnie oszczędzasz na drobiazgach, a beztrosko traktujesz duże kwoty, polegasz wyłącznie na specjalistach, a brak sukcesów zwalasz na ogólny stan gospodarki - to są Twoje blokady, z którymi możesz sobie poradzić.

    Ty sam musisz pilnować swoich inwestycji. Nie ufaj doradcom, oni mogą się mylić, a Ty płacisz - pisze autor.

    Gdybym te stwierdzenia znał wcześniej i wziął sobie do serca, być może nieco mniej boleśnie przeszedłbym przez kryzys roku 2008. Właśnie teraz, w połowie sierpnia 2011, mocno daje się we znaki druga fala kryzysu. Nikt dokładnie nie wie, co będzie dalej, większość analityków twierdzi, że perspektywy są pesymistyczne.

    Warto więc zacytować jeszcze jedno zdanie z "Żyj i bogać się" Arkadiusza Bednarskiego... Gospodarka dąży do równowagi. Jeśli gdzieś jest strata, w innym miejscu pojawia się zysk. Jeśli tanieją akcje, drożeje złoto.Czy dzięki tej lekturze uda się uniknąć kolejnych raf i mielizn inwestorskich? Gwarancji nikt nie daje, ale spróbować warto.
    Zygmunt Chajzerdziennikarz i prezenter telewizyjny
Autor postawił sobie jeden, wyraźny cel. Jest nim nauczenie Cię konkretnych strategii i technik zarządzania pieniędzmi, które pozwolą na kontrolę wydatków, znajdowanie nowych, efektywnych, źródeł dochodów, inwestowanie i zapewnienie sobie odpowiedniego poziomu życia w przyszłości. Treść książki (z której zdobytą wiedzę możesz poszerzyć na seminarium, do którego publikacja stanowi swojego rodzaju zaproszenie - o tym dalej) łączy naukę sposobów inwestowania i gospodarowania pieniędzmi z aspektami psychologii, kontroli emocji oraz zaprogramowania swojej psychiki w kierunku akceptacji bogactwa i pieniędzy w swoim życiu.
Część dotycząca strategii finansowych jest oparta na najnowszej technologii planowania finansowego, która uwzględnia modele promowane przez Anthony'ego Robbinsa i Davida Bacha. Omawia sposoby pomnażania posiadanych dochodów i pokazuje, gdzie i jak zwiększać przypływ gotówki.
Aby stać się osobą niezależną finansowo

nie trzeba zaciskać pasa, nadmiernie kontrolować swoich wydatków ani obniżać standardu życia.


Część psychologiczna publikacji zawiera szereg technik opartych na psychologii zmiany oraz na elementach metody Silvy (metoda Silvy zakłada, że organizm w takim momencie jest naturalnie otwarty na komunikację świadomości z podświadomością i nadświadomością (ego, id i superego) i że będąc w takim stanie można przekonać samego siebie do zmiany zachowań, nastawienia do świata czy też postrzegania innych osób).

Zapewne spotkałeś się już nie raz z podobnymi opisami i obietnicami. Możliwe nawet, że masz już za sobą lekturę kilku książek o tej tematyce, a może nawet i uczestnictwo w szkoleniach. Dlaczego zatem miałaby zainteresować Cię ta książka i co jest w niej takiego, czego prawdopodobnie jeszcze nie wiesz?

Arkadiusz BednarskiPozwól, że najpierw przedstawimy Ci,

Arkadiusza Bednarskiego

autora tej książki, coacha, trenera i nauczyciela sukcesu

Arkadiusz Bednarski w swojej karierze coacha i trenera przeszkolił osobiście ponad 7000 osób. Jest założycielem firmy szkoleniowo-doradczej Top Training, właścicielem firmy Natural Poland, wiceprezesem zarządu One Invest Sp. z o.o. oraz wiceprezesem fundacji Top Training. Szkolił się między innymi u Anthony'ego Robbinsa, jest absolwentem Akademii Morskiej w Gdyni i Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie. 
Poza książką "Żyj i bogać się" jest jak do tej pory autorem dziewięciu książek z zakresu rozwoju osobistego i sprzedaży, w tym bestsellerów: „Mistrz sprzedaży“ i „Arcymistrz sprzedaży“ oraz audiobooków. Z branżą finasową związany od roku 1997. Uczestniczył w rozwoju polskiego rynku ubezpieczeń i funduszy emerytalnych, współtworząc jedną z największych agencji finansowo – ubezpieczeniowych w północno–wschodniej Polsce. Ma ponad 16-letnie doświadczenie w sprzedaży i w zarządzaniu. Pracował między innymi dla: Allianz, Winterthur, ING, BRE Bank, Unity Line, 5net, Brother GmbH. Autor projektów budowy i zarządzania sieciami sprzedaży oraz systemów szkoleniowych.
Książek na temat bogacenia ostatnio pojawia się całkiem sporo. Sztuką jest wybrać te, które tak naprawdę są wiarygodne, a ich autorzy wiedzą, o czym piszą /mówią. Jeśli jeszcze masz wątpliwości i nie przekonały Cię powyższe informacje, zapraszamy do obejrzenia wywiadu z autorem w TV BIZNES.
Co prawda mowa jest o trochę innym temacie, który prawdopodobnie Cię nie będzie teraz interesować, ale oceń, jakie wrażenie na Tobie robi wiedza, jaką on posiada. Zauważ też fakt, że umiejętność SPRZEDAŻY, o której mowa w tym wywiadzie, jest nierozerwalnie związana z faktem BOGACENIA SIĘ.
Z pewnością zgodzisz się, że każdy może napisać, że wie, jak żyć i się bogacić, ale nie zyska przez to Twojego zaufania, prawda? Są jednak ludzie, którzy po prostu pokazują, jak to robić w praktyce i potrafią zadawać takie pytania, że już dzieki temu uświadamiasz sobie, jakie błędy popełniałeś i co zmienić, aby było znacznie lepiej.
To właśnie takim coachem i trenerem rozwoju osobistego jest Arkadiusz Bednarski, a jego książka "Żyj i bogać się" jest wprowadzeniem do organizowanego przez niego szkolenia o tej samej nazwie, podczas którego uczestnicy staną przed możliwością odkrycia zupełnie nowych możliwości, jakie mieli na wyciągnięcie ręki, ale nie potrafili ich dostrzec.
  1. Pieniądze to temat tabu w Polsce. Ta książka pokazuje to pojęcie we właściwym świetle. Jak pogodzić zarabianie z wartościami, jak skutecznie zadbać o swoją stabilność finansową, jaką drogę – etatu czy własnej firmy wybrać. Do przeczytania zachęcam szczególnie ludzi młodych, startujących w życiu zawodowym i finansowym. Na pewno łatwiej będzie się Wam odnaleźć i obrać właściwy kierunek.




Saturday, November 12, 2011

Waris Dirie: kontrowersyjne wyznanie miłości

Waris Dirie: kontrowersyjne wyznanie miłości

Autorem artykułu jest Iwona Głowacka

Waris Dirie, była modelka i bojowniczka o prawa kobiet, w książkach i udzielanych wywiadach podzieliła się już tyloma sekretami i traumatycznymi przeżyciami, że aż trudno uwierzyć, że coś jeszcze nie zostało powiedziane. Okazuje się, że znalazła temat na czwartą odsłonę wspomnień zatytułowaną  „List do matki. Wyznanie miłości.”
Z somalijskiej pustyni na światowe wybiegi i salony mody. Uciekając przed przymusowym małżeństwem Waris Dirie porzuciła surowe życie nomadów na rzecz osiągnięć zachodniej cywilizacji. W Europie odniosła zawodowy i finansowy sukces. Sława modelki pomogła jej nagłośnić okaleczający fizycznie i psychicznie rytuał obrzezania kobiet, któremu sama została poddana jako kilkuletnia dziewczynka. Jej wspomnienia spisane w książce „Kwiat pustyni” (wyd. 1998) okazały się wydawniczym sukcesem. Zachęcona przychylną reakcją czytelników kontynuowała pisarską przygodę publikując kolejno „Córkę nomadów” i „Przełamać tabu.”
Inspiracją do napisania czwartej w dorobku książki było pierwsze od dekady spotkanie z matką, której kilkutygodniowa wizyta w Wiedniu okazała się pasmem rozczarowań i kłótni, przyczyniając się do pogłębienia osobistych problemów byłej modelki. „List do matki” jest oskarżycielską odpowiedzią na zarzuty wysuwane podczas wiedeńskich sporów przez matkę i rodzeństwo autorki. Daleko mu do zapowiadanego we wstępie wyznania miłości.
Waris Dirie z przeniesionego w 2009 roku na ekran „Kwiatu pustyni” to współczesny Kopciuszek. Rola ambasadorki ONZ walczącej o wprowadzenie zakazu obrzezywania kobiet wydaje się szczęśliwym zwieńczeniem wędrówki ku lepszemu życiu. Waris Dirie z wydanego w Polsce w tym samym roku „Listu do matki” to przepełniona żalem, nieradząca sobie z samą sobą czterdziestolatka, wyjątkowo krytyczna i całkowicie bezsilna wobec konserwatyzmu najbliższych. Po ponad dwudziestu lat życia w Europie i Ameryce nie ma wątpliwości, że klanowe, koczownicze społeczeństwo Somalii jest reliktem przeszłości kultywującym szkodliwe obyczaje i dyskryminujące praktyki, ukryte pod płaszczykiem muzułmańskich nakazów religijnych. Gloryfikowana we wspomnieniach matka okazuje się być ucieleśnieniem afrykańskiej, tradycyjnej obyczajowości, opartej na zabobonach i ludowych mądrościach. „Nigdy nie podawałam ręki białemu mężczyźnie. Każdy wie, że można się w ten sposób zarazić „biała chorobą”. I stać się biała!” (s.76) oznajmia tuż po przybyciu do Europy.
Na forum międzynarodowym Waris walczy o prawa kobiet, których znaczenia nie pojmuje jej własna rodzina. Dla najbliższych jest zeuropeizowaną i zlaicyzowaną outsiderką, do której zwracają się po pomoc i pieniądze, ale nie widzą powodu, aby wysłuchiwać jej racji. Konfrontacja z matką obnaża jej słabości, porywczość i rozchwianie emocjonalne. Zmienia z wojowniczki w dziewczynkę żebrzącą o miłość, matczyną dumę i zrozumienie.
Książki Dirie to nie rodzaj pisarstwa, po który sięga się ze względu na literacki kunszt. W przypadku poprzednich książek o ich popularności decydowała poruszana tematyka. Tym razem dużo mniej tu Afryki, więcej zmagań z własnymi demonami. Powracają pewne wyeksploatowane do granic czytelniczych możliwości wątki i sformułowania krążące wokół FGM (ang. female genital mutilation), dlatego nie sposób oprzeć się wrażeniu, że w „Liście do matki” brak świeżości i nowatorstwa. Autorka nie oszczędziła też sobie i czytelnikom popularnego w ostatnim czasie, choć niewiele wnoszącego do tej konkretnej historii, utyskiwania na zachodnią pomoc humanitarną. Najwyraźniej uznała, że jako Afrykanka i w tej sprawie powinna zabrać głos.
Na szczęście kolejna cześć autobiografii Somalijki to przede wszystkim wiarygodnie opisana relacja matki i córki, które rozdzieliła pokoleniowa, kulturowa i cywilizacyjna przepaść. To również ekshibicjonistyczna spowiedź osoby, która na co dzień zmaga się z samotnością, poczuciem wykorzenienia i nałogami. I choć ciągłe przeprowadzki tłumaczy naturą somalijskiej koczowniczki stęsknionej za Afryką, to w jej neurotycznej opowieści po raz pierwszy Europejka może przejrzeć się jak w lustrze.
 Książka "List do matki. Wyznanie miłości" ukazała się w Polsce w 2009 roku nakładem wydawnictwa Świat Książki.
---
Zapraszam na http://afrykanskapasja.blogspot.com
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl